PRZEPUSTKA!!

Ania

Oj juz kilka dni nie było mnie na forum. Ale to dlatego, że byłam bardzo zajęta przytulaniem sie do Mojego Dziubeczka Smile

Dzisiaj rano pojechał do jednostki. I nastepną przepustke dostanie najwcześniej za 3 tygodnie. I już napewno nie na tak długo. Ale mówię Wam dziewczyny jakie piękne dni spędziliśmy razem... Smile

Tomek był w domu prawie 5 dni. Cały czas byliśmy razem i było tak cudownie!!! Szkoda tylko, że ten czas tak szybko minął. Teraz czekają nas jakieś 3-4 tygodnie rozłąki ale na pocieszenie mamy tak wiele słodkich wspomnień z tej przepustki Smile

Jane

to najważniejsze!!

Ania

Dziewczyny jestem taka szczęśliwa!!! Pisałam Wam, że po tej dłuższej przepustce Tomek dostanie kolejną najwcześniej za 3 tygodnie. A tu dzwoni Mój Skarbek i mówi mi, że przyjedzie za tydzień!!!!!!! Smile

Wyobrażacie to sobie!!! A cieszę się tym bardziej, że będzie w domu 15 a to data naszej kolejnej rocznicy, takiej miesięcznej. I nareszcie spędzimy ten dzien razem bo już tak dawno nie mogliśmy cieszyć się z tego dnia wspólnie, będąc blisko siebie. Jestem przeszczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Smile

Jane

gratuluję szczerze!! zapowiada sie niezapomniana miesięcznica Smile

ja · Gość

zazdroszcze wam dziewczyny ja mojego chlopaka widzialam ostatnio miesiac temu Sad

teraz m dostac przepustke 14-go ale to jeszcze nie jest pewne:(

Jane

no nie jest to łatwe wytrzymać taką odległość i czas. to na prawdę jest próba dla naszych związków....

Ania

Rzeczywiście, gdyby Tomek był w domu raz w miesiącu to byłoby mi znacznie trudniej. Do tej pory (odpukuję, żeby nie zapeszyć) przyjeżdża w miarę często. W miarę, bo niektórzy są w domu co tydzien i jeszcze w tygodniu na stałki do domu wracają. Ale my i tak bardzo sie cieszymy, bo Tomek jest tak daleko a i tak jest co 10 dni, a maksymalnie co dwa tygodnie w domu. Gdyby to się zmieniło to byłoby ciężko ale Dziewczyny, dla prawdziwej miłości czas i odległość nie stanowią żadnej przeszkody. Wytrzymamy wszystko!!! Smile

Con

Fakt póki co nie mogę narzekać. Darek dostał po tyg kolejną przepustkę chociaż wcześniej miał 3 tyg przerwy. Do tego należy doliczyć stałki(tylko parę ich było, ale to i tak razem bardzo dużo). Jak się zacznie mi rok szkolny to już będzie inaczej, ale i tak perspektywy są dobre. Mam nadzieję, że pisząc tak nie zapeszam eh... Wink

Tajemnicza "ja" trzymam kciuki za częstsze przepustki(nie jest przypadkiem w kompani ochrony?)
Pozdrawiam

Ania

A ja już nie mogę się doczekac piątku bo Mój Skarbek przyjedzie!!!!!!!!!!!!!!! Fakt, przyjedzie do domu w nocy... Ale cały weekend będzie należał do nas!!! Smile

Con

Jak będziemy ich za często widywać to nam się jeszcze znudzi^^ i w dodatku wiecie... co to za wojsko, że tak do chaty puszczają? Very Happy

Uch żartuję! Razz

Co prawda z tym często to chyba tyczy się mnie i stęsknionej, bo Ania i Jane już chyba nie mają tak kolorowo co? Ja staram się za każdym razem robić zdj na przepustkach, żeby potem można było stworzyć coś na kształt pamiętnika:) Biedny braciszek, nawet nie wie, że na 9mc pozbył się aparatu Wink

Swoją drogą, myślałam, że z każdą przepustką przyzwyczajać się będę bardziej, że się pojawia tylko na 72h(a czasem nawet nie na tyle)i zaraz potem znika. Niestety jakoś nie mogę bo jak już tylko pobędziemy razem to przypominają mi się czasy przed wojskiem i już znowu chciałabym go zatrzymać. Poniedziałki po pj'tce to dni pesymistyczne bo właśnie wtedy jego Cyfra wydaje mi się nieprawdopodobnie wielka... No, ale dziś już lepiej i dalej pocieszam się, że to wszystko zleci i będzie wspomnieniem:)

Jane

Słonko dziś pojechało do jednostki.... znów było pożegnanie na peronie na dworcu... brakowało tylko białej chusteczki i pary z parowozu jak z Casablanki z Humpreyem Bougartem....

Con

Wiecie, zanim Darek poszedł do wojska nigdy nie zwracałam z kim jeżdżę pociągiem na trasie Koszalin-Poznań... a teraz normalnie non stop widzę jakichś żołnierzy. Po sierpniowej przysiędze cały wagon był nimi wypełniony normalnie:)

stęskniona

Powiem wam że to się udziela bo ogólnie na widok żołnierza mam rogala na twarzy Laughing

oj działa na mnie ten mundur działa...eh

Jane

dokładnie tak!! a już najlepiej się czuję jak idę z Dziubkiem przez miasto a on jest w mundurze.... no cała jestem szczęsliwa!!
nawet na widok żandarma się ciesze jak głupi do sera Smile

Con

Na ŻW to bym się nie cieszyła bo potrafią się przyczepić o byle co do żołnierzy(łącznie z brakiem przybornika do szycia). Za to nie nasi panowie nie muszą legitymować się przed policją bo oni nad nimi nie mają żadnej władzy i co najwyżej mogą właśnie żandarmerie wezwać^^.
Darek raczej unika łażenia w mundurze poza jednostką i jak tylko może to się przebiera. Chociaż ostatnio stwierdził, że może na przepustkę przyjedzie po wojskowemu żeby zdj porobić... Jednak po mieście to już na pewno nie pochodzimy:)