|
ZSW Jednostka Wojskowa 2211 SKWIERZYNA
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stęskniona
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 17:45, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jane jedz do lubego i nic mu o tym nie mów to bedzie mile zaskoczony i sprawisz mu wielka niespodziankę urodzinową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jane
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylnica
|
Wysłany: Śro 17:56, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ojejku... Con, dzięki wielkie za słowa otuchy...jakoś ostatnio zaczynam sie coraz częściej rozklejać i pękać w tym wyczekiwaniu... wiecie jakoś tak dopiero teraz zaczyna do mnie docierać co się właściwie dzieje... to przeniesienie do Mrzeżyna mnie załąmuje.
głupio to wyglądało, ale to w zasadzie Marcin mnie żegnał, bo wyjeżdżałam na praktyki terenowe w Czechy. kiedy tam byłam on wszedł do wojska. jakoś nie miałam czasu o tym myśleć, bo ciągle byliśmy w terenie, od rana do wieczora, do tego roaming był potowrnie drogi i nawet przed jego wstąpieniem do woja mało rozmawialiśmy (jak na nasze możliwości) potem już nie było jak, a ja nadal byłam na praktykach. jak wróciłam to Marcina już nie było i jakoś tak pusto mi się wydłao przed autokarem.
potem były telefony i odwiedziny i jakoś jeszcze nie odczuwałam tej tęsknoty i rozstania... ale teraz niestety boleśnie zaczyna mnie to ogarniać, do tego jeszcze ta paskudna ładowarka... szlak by to trafił... zaczynam sie oswajać z myślą o 8,5 miesiącach rozłąki...
chyba już wiem gdzie będe w niedziele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stęskniona
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stęskniona
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 18:40, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A tu jest jeden wiersz, który wywarł na mnie wrażenie(zmiana)
WKU, bilet i do wojska pojechaleś, choc ja tu zostałam me serce zabrałeś,
brak we mnie radości, teraz są tylko łzy, szczęście wróci dopiero gdy
wrócisz Ty! Ocieka smutkiem każda bez Ciebie chwila, siedze i tęsknie
licząc dni do cywila i choć cyfra wielka, tak że nie mieści się w głowie
to bede wiernie czekać, bo Ty przypisany jesteś mi, a ja Tobie. Kocham
Cię ponad wszystko i chce żeby wszyscy wiedzieli że to cholerne wojsko nas nigdy nie rozdzieli!
P.S. teraz chyba bedzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez stęskniona dnia Śro 18:55, 25 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jane
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylnica
|
Wysłany: Śro 18:51, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
stęskniona... na miłość boską... My tu się mamy wspierać, nie dołować.... przecież 70% naszych chłopców ze Skwierzyny pójdzie na wartownika... mój chyba też.... cholera doła łapię... chyba wybiorę sie na rower... pooddychac zimnym (jak na tę porę roku) powietrzem.
PS
ładny ten wiersz.... ale dołujący strasznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:06, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wiersz naprawdę smutny... Dobrze, ze nie dotyczy żadnego z naszych chłopców. Swoją drogą nie rozumiem tych wszystkich dziewczyn, które rzucają chłopaków jak ci tylko znikną za murami jednostki. To wygląda tak jakby planowały to od dawna. A teraz jest im łatwo bo przeciez ten chłopak nie będzie prosił, przychodził, dzwonił, pisał... Nie będzie mógł się bronić przed zarzutami... Nawet nie będzie mógł się pożegnać. A taka laska ma problem z głowy. Imprezki, nowi faceci... Wcześniej chłopak był potrzebny żeby miała z kim spedzać czas i w ogóle. Było miło. A teraz? Wiernośc? Odpada! No i zrywają i to w taki bezsensowny sposób jakim jest SMS albo krótka rozmowa przez telefon. Dzieci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:13, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No ten wierszyk od razu lepiej brzmi My musimy myśleć pozytywnie. Nie należymy do tych głupiutkich dziewczynek, które bawią się facetemi, wykorzystują ich a później rzucają bo "tego ziela pełne rowy". A że są jeszcze dziećmi (bez wzlędu na wiek) to nawet nie mają pojęcia jakie mogą być tego konsekwencje. My na szczęście jesteśmy inne i taka sytuacja nigdy nie będzie miała miejsca bo my naprawdę kochamy naszych chłopców. Więc proszę o same takie pozytywne wierszyki!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:24, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jane Twój chłopak ma 23 lata? Mój Tomek też. Widzę, że Twój też się długo wymigiwał A Wasi chłopcy stęskniona i con ile mają lat? Sa w wieku poborowym czy też szerokim łukiem omijali WKU? Jane mamy żołnierzy w tym samym wieku ale nas dzieli kilka latek bo ja mam 19. Moze jestem najmłodsza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:10, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Stęskniona zajrzałam na to forum z wierszykami i skorzystałam z Twojego pomysłu Myślę, ze naszym Skarbom będzie bardzo miło kiedy poczytaja sobie co o nich i dla nich piszemy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stęskniona
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Śro 21:15, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
mój poszedł do wojska po szkole i sam się zgłosił do WKU .teraz jedyna przyszłość w wojsku i mysle że uda mu się zostać na zawodowego ale czy dadzą mu szansę to czas pokaże.
dzisiaj chłopcy bawili się w wojnę czyli uczyli sie taktyk wojskowych.czołgali sie przez 3 km w tym deszczu i błocie,później bieg z powrotem.Robert mówił mi,że dzisiaj tak lało,że na 10 m widoczność była strasznie ograniczona a oni biegali w tych mokrych mundurach a z butów to aż im chlapało.ciekawe czy w nocy nie złapie ich jakaś gorączka ale mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.
Na obiadzik dali im dzisiaj SCHABOWE!!!radośc ich nie miała końca,bo to jeden z porządniejszych obiadów od poczatku służby
oni juz tylko żyją przysięgą i tym,że zostało do niej tylko 9 dni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Con
Podporucznik
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:45, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To mój się jeszcze dłużej wymigiwał bo mamy po 24 latka
A ja byłam w tenisa pograć z bratem i jak wróciłam to się dowiedziałam, że dzwonił a ja ofiara komórki nie wzięłam(odebrała moja mamcia a on od razu "słuchaj kochanie..."- biedny sie potem tłumaczył a mamcia radochę miała ). Za to do mnie doszedł jego list i zaproszenie na przysięgę(troszku długo mu szło wysyłanie )
Nie ma to jak wysiłek fizyczny. Czuje się znacznie lepiej muszę Wam powiedzieć po tym jak się wyżyłam na piłeczce tenisowej.
Wiersz ten już mnie nie dołuje(przegapiłam zdaję się wcześniejszy:) )
Idę kotki nakarmić
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jane
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylnica
|
Wysłany: Śro 22:31, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ooooo, teraz o wiele lepiej stęskniona!!
piękne wiersze o pięknej miłości dla pięknych chłopców od pięknych dziewcząt
można tak powiedzieć, że Marcin się migał, technikum skończył rok później niż ja liceum (bo 5-letnie). owszem. zaczynał studia i nie dawał rady ich kończyć (sparwy rodzinne), potem były jakies szkoły żeby tylko było zaświadczenie, ale to wszystko tylko oddalało to co nieuniknione. Marcin już jakiś czas mnie przygotowywał do tego, ze dostanie wezwanie.
przynajmniej będzie miał czystą kartę i będziemy mogli spokojnie wyjechać np za granicę do pracy chociażby. Z drugiej strony powiedział, że jak mu się spodoba to zostanie na zawodowego... mnie to by chyba nie przeszkadzało tak bardzo o ile mogłabym być blisko niego. W zasadzie byłabym dumna z mojego żołnierza
Marcin mówił dziś, że mieli radoche na poligonie, bo na padnij wszyscy na siebie wlatywali a na akatuj lecieli z chóralnym HURRA naprzód i ogólnie wesoło było szczególnie jak udawali słonie w maskach
czasem mam wrażenie, że świetnie się tam bawią
Kapral zakazał im pić kolorowe wody z kantyny i dziś wszystkie wywalił. biedacy w zasadzie nie maja co pić tam... podobno dostają przydział butelki wody, ale dopiero gdy temperatura powietrza przekracza 25 stopni i utrzymuje sie przez 3 dni... horror, dawno padłabym z odwodnienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:37, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To widzę, że jesteście w tym samym wieku co wasi chłopcy. To tylko między nami jest taka różnica. Zresztą już sama nie wiem czy to dużo 4 a właściwie to 5 lat. No mało nie jest... Ale w naszym przypadku to naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Dogadujemy się idealnie I nawet rodzicom nigdy nie przeszkadzała ta różnica. Oni chyba też czują, że z przeznaczeniem zapisanym w gwiazdach nie ma co walczyć
Co do zawodowych żołnierzy to ja jednak trochę bym się tego obawiała... Zdecydowałabym się tylko wtedy gdyby miała 100% pewność, ze zawsze bedzie mogl pracowac w jednostce blisko domu, tak zeby mogl w nim normalnie mieszkac. Nie zgodziłabym się na to żeby np wyjezdzał na misje. To byłoby za trudne. Chyba nie umiałabym tak zyć...
A dlaczego oni nie mogą pić tych napojów z kantyny? Na początku mogli je kupować. Kolejny bezsens...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Con
Podporucznik
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:36, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co z tym piciem. Np Darek jak dostał colę to gdy wracał do pokoju, jakiś starszy stopniem wziął tą colę, nalał do szklanki, obejrzał, powąchał, wylał i oddał butelkę. Sprawdzał czy alkoholu nie ma i może o to samo chodzi z tymi napojami. Dla mnie śmieszne, że nie mogą kupować sobie picia... przecież dla takich chłopów herbatka na śniadanie nie starcza na cały dzień...
Darek też zastanawiał się nad zawodowym, ale to na razie przyszłość. Poza tym niestety musiałby być gotowy, że go przenoszą z jednostki do jednostki i nieważne czy ma rodzinę czy nie a to już mało nam odpowiada. Nie wyobrażam sobie, że miałby pojechać na misję, ale i to by się przeżyło bo jesteśmy razem nie tylko na dobre, ale i na złe choć już osobiście wolałabym żeby pracował np w GB niż jako żołnierz tam gdzie może zginąć.
Jane gdyby nie takie chwile jak ta dziś na poligonie to już dawno by tam ześwirowali. Jak się bierze rzeczy na śmiech, łatwiej sobie z nimi poradzić Jak byłam w niedzielę to obserwowaliśmy pluton Darka z okna łazienki jak szli na kolacje to tamci zaczęli się wygłupiać(ktoś krzyknął "na lewo patrz" i wszyscy bez pozwolenia obracali głowy i uśmiechali się głupio ) Za karę prowadzący zawrócił ich i tak kilka razy pod tym oknem przemaszerowali, ale jakoś nie widziałam żeby się tym przejęli:)))
Czas spać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stęskniona
st. chorąży sztabowy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo
|
Wysłany: Czw 12:38, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Witam Dziewczyny.nowy dzień i nowe oczekiwanie jak zwykle czekam na telefonik od Ukochanego a tym czasem zajmę się robieniem obiadu hehe nie bede juz liczyc dna dzisiejszego dlatego moge smiało powiedziedz,że jeszcze tylko TYDZIEŃ a jeszcze niedawno były TRZY!!!jakoś zleciało.czasami jednak dobrze tak za kimś potesknic bo to strasznie umacnia zwiazek (przynajmniej w moim przypadku)
ciekawa jestem jak nasi żołnierze spedzili dzisiejszy dzień i co robili ciekawego?ale tego dowiem sie na pewno wieczorkiem.fajnie,ze chociaż wasi chłocy mają telefony i mozecie cieszyć sie kazdym sms-kiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|